W ostatnich latach obserwowany jest wzrost liczby zachorowań o podłożu alergicznym. Najczęściej spotykane są takie postacie alergii jak alergiczny nieżyt nosa i spojówek, astma, pokrzywka i wyprysk alergiczny oraz atopowe zapalenie skóry. Z reguły nasilenie alergii obserwujemy w okresie wiosenno-letnim. Natomiast alergie zimą także potrafią uprzykrzać życie, chociaż spowodowane są odmiennymi czynnikami. Na występowanie części z nich mamy jednak wpływ, sprawdźmy jaki.
Czym jest alergia?
Alergia to stan, w którym odpowiedź układu immunologicznego na działanie różnych czynników zewnętrznych jest nieadekwatna i nadmierna. W konsekwencji prowadzi to do wystąpienia szeregu objawów chorobowych.
Termin „alergia” pochodzi z połączenia dwóch greckich słów: „allos” (zmienne, różne) oraz „ergos” (działanie, reakcja). Po raz pierwszy użyli go w 1906 roku współpracujący ze sobą badacze: Clemens Peter von Pirquet – austriacki naukowiec i lekarz pediatra oraz Béla Schick – amerykański pediatra węgierskiego pochodzenia w 1906 roku.
Alergeny, na które może nadmiernie zareagować nasze ciało są najczęściej wziewne lub pokarmowe. Oczywiście taka reakcja może być również wynikiem:
- ukąszenia przez owady,
- zdarzyć się po zastosowaniu jakiegoś zioła lub leku,
- wystąpić po kontakcie skóry z alergizującą substancją.
Jakie czynniki odpowiadają za rozwój alergii?
Na rozwój alergii mogą mieć wpływ predyspozycje danego organizmu, także genetyczne. Na pewno sprzyjać alergiom będą także niekorzystne warunki środowiskowe, które osłabiają układ odpornościowy. Może to być zanieczyszczenie środowiska, czynne oraz bierne palenie papierosów, duże stężenie alergenów w naszym otoczeniu. Także infekcje, zwłaszcza wirusowe, mogą czynić nas bardziej podatnymi na powstanie alergii.
Kiedy alergicy cierpią najbardziej?
Wiosna i lato są czasem, kiedy w powietrzu pojawia się duża ilość alergenów czyli pyłki roślin a czasem także zarodniki grzybów. W ciepłym okresie roku częściej zdarzają się też ukąszenia owadów, na które niektórzy reagują mniej lub bardziej nasilonymi odczynami alergicznymi.
Okresy nasilenia alergii różnią się w zależności od klimatu, rosnących na danym obszarze roślin i szerokości geograficznej.
Alergie zimą?
Z reguły nasilenie różnego rodzaju alergii obserwujemy w okresie wiosenno-letnim. Natomiast alergie zimą także potrafią uprzykrzać życie, chociaż spowodowane są odmiennymi czynnikami.
Wydawałoby się, że zima to dla alergików wymarzony czas odpoczynku od choroby. Wraz z nadejściem chłodów zmniejsza się bowiem ilość alergenów roślinnych. Zmniejsza się także aktywność owadów. Jednocześnie my sami mimowolnie zmieniamy środowisko, w którym na co dzień żyjemy. Nasze mieszkania stają się bardziej szczelne, gdyż chcemy zatrzymać w nich ciepło. Rzadziej wietrzymy pomieszczenia oraz rozpoczynamy sezon grzewczy.
Z drugiej strony na zewnątrz naszych domów pojawia się smog, który nie wpływa dobrze na nasze drogi oddechowe, zwiększając szanse na wystąpienie reakcji alergicznych.
W naszych domach zmienia się temperatura i wilgotność powietrza oraz rzadziej jest ono „wymieniane” na nowe. Obecne w mieszkaniach alergeny mogą zacząć więc występować w większym stężeniu. Do najpopularniejszych alergenów występujących w środowisku domowym należą:
- roztocza kurzu domowego,
- zarodniki grzybów,
- sierść zwierząt domowych,
- alergeny owadów (np. karaluchów).
Uwaga na roztocza i zarodniki, zwłaszcza zimą
Roztocza znajdziemy we wszelkiego rodzaju dywanach czy wykładzinach, materacach i pościeli, miękkich obiciach mebli, ale także w pluszowych zabawkach. Lubią one temperaturę 22-26°C oraz wilgotność względną powietrza powyżej 55%. Dobrze się czują w naszym towarzystwie, gdyż odżywiają się między innymi złuszczonym naskórkiem ludzi i zwierząt.
W okresach wrzesień/październik oraz kwiecień/maj roztoczy jest najwięcej w naszym otoczeniu, choć praktycznie są z nami cały czas. Osoby uczulone na nie cierpią na alergię cały rok a w okresie wzrostu ich występowania, mają zaostrzenia choroby.
Zarodniki grzybów pleśniowych należą do grupy alergenów całorocznych, choć jest ich więcej na zewnątrz domów w okresie letnio-jesiennym. Wewnątrz domów są obecne w powietrzu zazwyczaj w zbliżonej ilości przez cały rok. Ale oczywiście zależy to od warunków, w jakich mieszkamy.
Występowaniu zarodników sprzyja środowisko pomieszczeń zamkniętych o dużej wilgotności, słabo wietrzonych i niedostatecznie oświetlonych.
Bardzo łatwo zgotować sobie takie warunki w czasie zimowych chłodów. Warto więc pamiętać o systematycznym wietrzeniu pomieszczeń i zachowaniu czystości, aby nie zafundować grzybom idealnego miejsca do rozwoju. Grzyby lubią zwłaszcza piwnice; miejsca, w których wieszamy wilgotne pranie; kuchnie, w których parują gotowane przez nas potrawy. Poza naszym domem lubią bytować w drewnianych domkach i altankach, na krytych basenach oraz w saunach.
Uczulające rośliny domowe
Może nie każdy o tym wie, ale popularna w naszych domach roślina ozdobna Ficus benjamina jest też czasami źródłem alergenów dla wrażliwych osób. Potwierdzono bowiem krzyżowe reakcje z alergenami lateksu. Alergeny występują w jej soku, ale także w kurzu pokrywającym liście oraz podłogę w jej okolicy. Nawet, gdy pozbędziemy się rośliny z domu, to tylko gruntowne wysprzątanie miejsca, w którym stała, jest gwarancją, że uczulający efekt zniknie. Inaczej może długo dawać o sobie znać. Inne rośliny, których sok zmieszany z kurzem może alergizować to np. figowiec czy domowe krzaczki kawy.
Domowe rośliny potrafią uczulać czasem tak jak i łąkowe – poprzez pylenie. Wtedy mamy z tym do czynienia w sezonie pylenia. Jednak niektóre wytwarzają też drażniące olejki np. pelargonie, begonie pachnące, bertolonie, hiacynty. Efekt alergizujący mogą dawać także rośliny z włochatymi liśćmi.
Alergie – gdzie szukać informacji?
Po więcej przydatnych informacji i podpowiedzi jak rozpoznawać, diagnozować i efektywnie leczyć alergie odsyłamy na radioklinika.pl. Na portalu znaleźć można także bazę wiedzy o nietolerancjach pokarmowych, uczuleniach i nadwrażliwościach. Poruszane są tam także takie tematy, jak: odczulanie, dieta eliminacyjna i wstrząs anafilaktyczny.